Oto nasza nowa niespodzianka! Jest nią fragment... A zresztą sami przeczytajcie niżej...
Tekst, który zamieściliśmy poniżej to fragment "Chłopów" W. Reymonta. Jeśli w tym momencie ktoś z Was myśli sobie, że daleki jest od czytania lektur bez wyraźnego nauczycielskiego przymusu i nie ma zamiaru męczyć oczu kolejnym "szkolnym czytadłem", to koniecznie musi zapoznać się z następującymi wyjaśnieniami. Otóż specjalnie dla Was został napisany tekst, który przybliża wielką literaturę - tak przecież odległą dla przeciętnego ucznia. W związku z projektem "Znam to, co bliskie i dalekie" Kuba Szeszko (oficjalnie ekonomista - kl. III TE, a z wyboru humanista - grupa humanistyczna) podjął wyzwanie zaproponowane na lekcji języka polskiego. I tak jak Reymont posługiwał się stylizacją gwarową, tak on wykorzystał współczesny slang młodzieżowy. Fragment zawiera opis wesela Jagny z Boryną i został napisany przystępnym, bliskim Wam językiem. Myślę, że to udana próba popularyzacji dzieła noblisty, a przy okazji prezentacja własnych umiejętności.
Naprawdę polecam Katarzyna Bielińska
Oto "Chłopi" według W. St. Reymonta:
Mało kto zważał, co pije, bo już się ze łbów kurzyło niezgorzej i kontentność rozbierała. Siadali, jak było poręczniej, kapoty rozpinali z gorąca, pokładali się na stołach. Walili pięściami, aż miski podskakiwały, chwytali się wpół, to za orzydla, to ułapiali za szyję a raili, wyżalali się jak brat przed bratem, kiej ten krześcijan prawy przed krześcijanem i somsiadem. - Źle jest na świecie! Juści! Marnacja człowiekowi a to biedowanie jeno... - Poszły, psiekrwie... - Pod stołami psy gryzły się o kości. ...A pociecha ino w tym, kiej somsiad z somsiadem się zejdzie i przy tym kieliszku poredzą, wyżalą się i odpuszczą sobie, co tam jeden drugiemu winowaty - juści, nie to wypasione zboże ni przeoranie granicy, bo to już sądy wiedzą i świadkowie przytwierdzą, komu krzywda i komu sprawiedliwość, ale to, co tam po sąsiedzku przytrafić się przytrafi - czy kiej gadzina spyszcze w sadzie, czy baby się poswarzą abo dzieciaki się pobiją, jak to różnie się zdarzy... Dyć wesele od tego, bych zawziętość stajała i braterstwo a zgoda rosły między ludźmi! - Choćby jeno na ten czas weselny, na dzień jeden! - A jutro samo przyjdzie! Hej! Nie uciekniesz przed dolą, chyba pod tę świętą ziemię; przyjdzie, za łeb ułapi, jarzmo na kark włoży, biedą popędzi i ciągnij, narodzie, a potem i krwią się oblewaj, swego bacz, z garści nie popuszczaj ni na to oczymgnienie, byś się pod koła nie zaplątał!
A teraz "Chłopi" według Jakuba Szeszko:
Mało kto wnikał co łyka, byle była faza
dlatego na rodzaj alko nikt nie zważał. Nie jeden
typ gubił ostrość, ogólnie było ostro. Każdy siadał
jak chciał byle kwit na picie miał, lokal wrzał, temperatura
istny hardkor alkohol płynął wartko tak, że ścinał z nóg bo
to chłopska mentalność iść w cug tam gdzie wie jeden Bóg.
Sąsiad sąsiada żale wykłada pod wpływem szczerze opo-
wiada, kto kłamał temu biada jak nie pisane prawo powiada.
Tak się składa, że zżywali się z sobą po takich melanżach,
z których wybija się z ciężką głową, plączącą się mową i
krętą drogą do domu, do którego wpada się po cichu nie mówiąc
nikomu.
Powrót do lokalu: siedzi, pije, gada kumpli paru o tym,
jak źle jest na świecie, że biede się klepie i że to wszystko to
marne śmiecie-rozmowa jesień, nie było to w lecie, a pod stołem
psy gości kości jadły, które ze stołu spadły. W tym jedyna pociecha,
że nikt z kielichem nie czeka bo z tym nie ma co zwlekać. Wyżalić się
można do oporu, nie mając zbyt wielkiego wyboru na spędzenie wieczoru
dlatego ciągłe powroty do hardkoru i nikt nie myśli zmieniać toru.
Przy świadkach gadka kto komu ile krewien, kto ile zawinął
dla siebie,kto komu sprzedał sztuke, czyja baba zasiała muke. Te spory
to był problem spory ciągłe hardkory i brak pokory. Jedyne co te
spięcia łagodzilo to wesele lub gdy się komu dziecko rodziło, wtedy się
popiło, potańczyło i wszelkie spory załagodziło bo alkohol jest wielką
siłą.
Wiadomo jutro samo przyjdzie, wiadomo wyjdzie jak wyjdzie tak
jest po dziś dzień społecznośc pełna ciśnień, a ty rozważnie wybieraj